15 grudnia 2020

Wygodne noce na łowiskach - karpiowe łóżko Yorka

Wygoda na rybach to temat, który już kiedyś poruszyłem. Może nie jest to najważniejszy aspekt naszego hobby, ale myślę że mało kto z czytających ten post chciałby na rybach denerwować się czy z jakiegoś powodu odliczać tylko czas do powrotu do domu. Przecież kilka nocy spędzonych na rybach potrafi być tak pięknych! Ale z kolei co będzie, gdy niewygodnie prześpimy noc? Możemy być niewyspani - to jasne. Ale co będzie jeśli po takiej nocy zaczną nas bolec plecy? Ból utrudni nam wędkowanie, uniemożliwi przenoszenie ciężkich rzeczy, czy też będzie zdecydowanie przeszkadzał podczas holu ryby... Nikt raczej tego nie chce, a szczególnie nie chce mieć złych wspomnień z wyprawy na ryby, tuż po powrocie do domu.

Łóżko karpiowe coraz częściej gości w namiocie karpiarza. Powoli w niepamięć odchodzą turystyczne karimaty, materace. Łóżko jest o wiele wygodniejsze, a do tego nie śpimy bezpośrednio przylegając do ziemi, która to może być wilgotna i spowodować przeziębienie. Łóżko karpiowe, które jest nowością w ofercie Yorka na ten rok posiada możliwość regulacji długości nóżek. Pozwala to dostosować się do nierówności podłoża i idealnie wyrównać łóżko - tak aby nie spać, gdy lewa strona łóżka znajduje się wyżej niż prawa. Mechanizm ten pozwala nam podnieść łóżko o 14cm - taką opcję daje nam każda ze stopek.


Materiał z jakiego zostało wykonane łóżko Yorka nie jest całkowicie gładki, ani też nie jest "włochaty". Za to jest miękki co pozwala na uformowanie się części na której leżymy w taki sposób, aby było to dla nas wygodne. Daje przyjemne odczucie, a do tego jest łatwy w utrzymaniu w czystości. Często wystarczy tylko przetrzeć zabrudzone miejsce mokrą gąbką lub ścierką.


W możliwość regulacji zostało też wyposażone oparcie. Można sprowadzić je do stopnia najzwyklejszego oparcia, kiedy to ustawiamy je praktycznie pod katem 90* w stosunku do elementu na którym możemy usiąść. Owa regulacja pozwala też na ułożenie oparcia w pozycji płaskiej - odpowiedniej do spania. Za regulację odpowiadają dwa pokrętła znajdujące się po lewej i prawej stronie omawianego wcześniej oparcia. Pokrętła zaciskają się na zasadzie ząbków, co mechanizmowi uniemożliwia uzyskania jakichkolwiek poślizgów przez co możemy mieć pewność, że ustawiona pozycja wytrzyma nasze gwałtowne ruchy wykonywane podczas wybiegania do piszczących sygnalizatorów!.

Łóżko firmy York zostało uformowane w sposób, jaki pozwala nam na wygodne spędzenie czasu z jego zastosowaniem. Boczne krawędzie produktu są nieznacznie uniesione do góry w stosunku do środkowej części, co pozwala nam na wygodne ułożenie się w odpowiednim miejscu i w odpowiedniej pozycji - nie na skraju łóżka. Możemy być więc spokojni - nie upadniemy! W górnej części oparcia Producent zastosował element mający służyć za poduszkę. Nie jest on jednak zbyt wypukły ku górze, przez co sam polecam zastosowanie przywiezionej dodatkowo nad wodę poduszki.


Sama konstrukcja łóżka wydaję się być mocna i stabilna. Nic nie skrzypi, nie trzeszczy... Pozostaje więc mieć nadzieję, że zbyt szybko nie ulegnie żadnemu pęknięciu, czy uszkodzeniu materiału. Póki co jest okej i jestem z niego zadowolony. Łóżko nie jest zbyt drogie, a swoją funkcję spełnia. Ja osobiście nie potrzebuję niczego więcej.

Sama firma York jak widać z roku na rok pozwala na skorzystanie z coraz to większej gamy produktów karpiowych jakie oferuje, a te jakością nie odbiegają od konkurencji.


Kamil Skwara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz